Chrzciny Kubusia
19:34
Główna autorka bloga. Zakręcona optymistka, zakochana po uszy w dwóch najważniejszych facetach w jej życiu, mężulku Arturze i synulku Kubusiu. Akturalnie House Manager dbający o ciepło domowego ogniska.
Justyna&Artur&Kuba&Alicja
Jesteśmy pozytywnie zakręconą rodzinką pogodnie kroczącą przez życie. Blog opisuje perypetie naszej zwariowanej rodzinki . J.A.K.A. to właśnie my, to zbitka naszych inicjałów, ale także słowo które jest kluczem, dlatego można tu znaleźć sugestie wynikające z codziennie zdobywanych doświadczeń oraz opinie na wszelakie tematy. Jednak przede wszystkim jest to miejsce gdzie chętni mogą poznać bliżej pogodną rodzinkę i nasze codzienne życie.
Drogi czytelniku wszystkie zdjęcia i publikacje na blogu są naszego autorstwa. Jeśli jest inaczej, wówczas jest to wyraźnie zaznaczone. Zgodnie z Dz.U. z 1994 r. Nr 24 poz.83 mamy prawo do ich ochrony i nie wyrażamy zgody na ich kopiowanie, powielanie czy rozpowszechnianie bez naszej wiedzy.
3 komentarze
Ciesze sie,ze wszystko sie tak ladnie udalo:-)
OdpowiedzUsuńLepiej żeby było za dużo niż zabrakło :) Myślę, że i tak jedzenie się nie zmarnowało. Nas chrzciny czekają za 1,5 miesiąca. Też na pewno będę się trochę stresować. Ale to piękna uroczystość, pierwszy ważny dzień mojego dziecka :)
OdpowiedzUsuńJedzenie było tak pyszne, że wszyscy zjedli to co zamówiliśmy, tylko musieli sobie pomarudzić ;) To życzę powodzenia, żeby i Wasze chrzciny udały się tak jak nam :)
UsuńCieszymy się z Twoich odwiedzin w naszym małym wirtualnym świecie.
Mamy nadzieję, że spodobało Ci się to co w nim znalazłeś.
Zachęcamy do dyskusji w komentarzach pod postem.
Każda wypowiedź jest dla nas bardzo cenna.
Życzymy Ci udanego dnia pełnego uśmiechu :)